Już od dawna chodził za mną tort bezowy Dacquoise. W końcu nadarzyła się okazja, by uszczęśliwić podniebienie bliskich - moje urodziny. Postanowiłam zrobić go sama. Tort nie jest zbyt skomplikowany, bowiem 'najtrudniejszym' etapem jest pieczenie bezy. Poniżej podaję przepis, na którym się wzorowałam.
Blaty bezowe:
- 6 białek
- 375 g cukru
Białka ubić na sztywno, dodać cukier. Uformować z masy bezowej dwa krążki i
upiec je jak na Pavlową - godzinę i 15 minut - wstawiając do 180 stopni i
zmniejszając zaraz do 150.
Krem:
200 ml kremówki
150 g mascarpone
200 g kajmaku orzechowego (sprawdzi się czysty kajmak i mielone orzechy włoskie)
Śmietanę ubić, dodać mascarpone, na samym końcu wmieszać kajmak.
Blaty przełożyć kremem, schłodzić.
|
oddzielamy białko od żółtka |
|
miksując stopniowo dodajemy cukier |
|
przechyl miskę i upewnij się, że białka dobrze się ubiły |