Połączenie bieli i czerni pewnie większości z Was kojarzy się z nudą i oficjalnymi spotkaniami. Jednak wcale tak być nie musi. Tę czarno-białą kreację można rozweselić mocnym akcentem jak np. zielona kopertówka. By dodać stylizacji trochę luzu zrezygnowałam z tradycyjnej białej marynarki. Zastąpiłam ją mleczną marynarką bez rękawów o dłuższym tyle i prześwitujących wstawkach materiału na plecach i bokach.
marynarka, spodnie - ZARA, tuba -NEW YORKER, pierścionek - APART, torebka - MOHITO, buty -PGO
Ola wyglądasz pięknie! z klasą i stylowo, nic dodać nic ująć ;) tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńświetny styl ;)
OdpowiedzUsuńElegancja Francja! ;) Uwielbiam Cię moja modelko!!!
OdpowiedzUsuńAmeryki nie odkrywasz tymi stylizacjami! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna kamizelka:)
OdpowiedzUsuńCleo-inspire
Taki drogi pierścionek a tak słabo go widać!! Do poprawy Ola!
OdpowiedzUsuńNo, no! Prawie jak z piosenki Michaela Jacksona "Black or white"! Super przełamałaś tą stylówę zieloną torebką! Urzekło mnie to!!! Uwielbiam Cię, dziewczyno!!! Jesteś moim autorytetem!!!! Proszę wklej jeszcze przepis na mielone! :)
OdpowiedzUsuń